Mentalność cebuli

bag-839602_960_720To sobie Lidl zrobił promocję. Ludzie walą drzwiami i oknami, kupują towary lidlowskich marek i dalej do domu, wszystko przepakować, przelać i  z powrotem do marketu po zwrot pieniędzy. Bowiem Lidl wprowadził zasadę, jak w USA, że jeśli coś nam nie smakuje to możemy to zwrócić – uwaga także kompletnie zużyte i dostać pełną kwotę do kieszeni. Niestety nasza mentalność nie pozwala na tego rodzaju cuda i obsługę klienta na światowym poziomie. W Rodakach obudziła się mentalność kombinatorstwa i brania wszystkiego za darmo i powstał istny cyrk. Puste lejące się i klejące opakowania, a właściwie śmieci, trzeba wrzucić na taśmę kasowniczą, by dostać gotówkę. Powstaje małe składowisko śmieci, z którego tak samo nieciekawie pachnie. A ludzie wywożą zakupy za 1000 złotych i już na parkingu przepakowują towar i lecą po kasę z powrotem O.o

Nie dobiliśmy jeszcze do poziomu cywilizacyjnego, który pozwoliłby nam na tego typu akcje. Cebula wychodzi nam butami. Wstyd. Sorry.

Beyonce z nowojorskiego metra

To częsty widok w nowjorskim metrze – ludzie zbierający pieniądze, dzięki prezentacji własnego talentu. Są to różnego rodzaju grajkowie czy uliczni piosenkarze. Zdarzają się magicy i inni kosmici, ale czasem trafia się prawdziwa perełka.

Taką osobą jest Silvia Jhony, czarnoskóra pani, która stojąc na peronie wykonuje piosenkę królowej B. – Halo. Śmiem twierdzić, że zrobiła to równie dobrze, co Beyonce. Jak nie lepiej ;>

Naturalna pasta

daily-job-brush-those-teeth-1155281Mam mieszane uczucia. Kupiłam i spróbowałam naturalnej pasty do zębów. Takiej bez zbędnej chemii, fluoru itd.

Niestety to nie na moje nerwy. Nie moja bajka chyba.

Nie dość, że w smaku jest – co tu dużo mówić – paskudna. Ledwo wytrzymałam i nie wyplułam jej podczas szczotkowania. To jeszcze po myciu nie było takiego uczucia świeżości i czystości w ustach, jaki jest w przypadku użycia tradycyjnej pasty. Jedyne co, to osad z zębów znikł, ale być może to zasługa elektrycznej szczoteczki. Czytaj dalej „Naturalna pasta”

Czerwcówka

shutterstock_151934561W maju jest majówka, to w czerwcu musi być analogicznie czerwcówka 😉

Tak naprawdę na majówkę, nie mieliśmy żadnych planów. Z kolei do urlopu – druga połowa sierpnia, jeszcze b. daleko. Przy czym, ten główny urlop spędzimy na działce nad jeziorem, u rodziców M. Na wyjazd pozostaje nam tych kilka dni w czerwcu, które bierzemy wolne oboje. Razem jeszcze z dwoma parami zamierzamy namiotować się w Chorwacji.

Wyjazd z grubsza jest już zaplanowany, jedziemy dwoma dużymi autami i zabieramy trzy namioty, połączone ze sobą specjalnymi przedsionkami. Stworzymy więc na miejscu, swego rodzaju willę. Ja się niezmiernie cieszę z tego faktu, bo tak szczerze, to jeszcze nigdy nie byłam pod namiotem. Nasi znajomi, to już weterani w tym temacie. Czytaj dalej „Czerwcówka”

Domowe ciasteczka

13165896_578331678994696_7528135244714221787_nAby uniknąć utwardzonego tłuszczu, tak namiętnie pakowanego przez producentów w ciastka, piekę je po prostu  domu. To naprawdę żadna filozofia. Masło, mąka, cukier, wanilia i już mamy bazę pod domowy wypiek.

Aby nie było nudno, zmieniam czasem dodatki na kawałki czekolady, suszone owoce, sezam, mak itd. Dodaję kakao albo sok z cytryny i co niedzielę, mamy inne ciasteczka.

Ostatnio zakochałam się w wałkach ozdobnych, dzięki którym wypieki zdobywają dodatkowego sznytu. Przed samym wycinaniem, czy formowaniem ciastek, tuż po rozwałkowaniu ciasta – przyjeżdżam po nich takim specjalnym wałkiem. Czasem nadaje on wzór kwiatowy, czasem napis – Made by mom 🙂 Kiedyś uzbieram całą kolekcję tych wałków. Jak co po niektóre posprowadzam zza granicy 🙂

Nowości

Weekend minął bardzo szybko, a to też dlatego, że dwa dni spędziłam na bieganiu po sklepach z misja zakupu telewizora do kuchni. Może to dziwne, ale ja większość swojego wolnego czasu spędziłam właśnie w tym pomieszczeniu i postanowiłam, że zakup takiego telewizora to konieczność. Teraz bez problemu będę mogla spokojnie lepić pierogi i oglądać wiadomości, lub mój ulubiony serial. Mamy dość dużą kuchnie, wiec telewizor 24 cale idealnie pasuje. Nie jest za duży, ani za mały, taki w sam raz.
Telewizor wyposażony jest w Wi-Fi, obraz  jest dobrej jakości, ja jestem bardzo zadowolona. Teraz tylko jeszcze muszę poprosić męża by zawiesił mi go na ścianie, wtedy będzie się lepiej prezentował . Taka mala rzecz, a naprawdę cieszy.
Macie telewizory w kuchni??

 

 

 

 

Żyć kolorowo

To wspaniałe, że codziennie dostaję dawkę pozytywnej energii, dzięki  małej książeczce autorstwa Isabel Mauro. Jest przepięknie wykonana, a do tego tak malutka, że zmieści się w każdej torebce. Książka „Żyć kolorowo” ma pomagać w walce z przeciwnościami losu i trudami dnia codziennego. Serdecznie polecam każdemu!

 

 

Śniadanko

Witajcie o poranku. Dziś dzień wolny, wiec mam trochę czasu, by spokojnie nadrobić zaległości na blogu. Zawsze zaczynam dzień od pysznej owsianki, to może szybko podam Wam przepis jak ja robię. Przede wszystkim 2 łyżki płatków namaczam późny wieczorem w wodzie i tak czekają sobie do rana. Rano podgrzewam je na małym ogniu i następnie gdy przełożę z garnka do miseczki dodaję standardowo banana, rodzynki, słonecznik i mandarynkę. Latem dodaję sezonowe owoce tj: truskawki, maliny, a nawet agrest. Bardzo lubię takie pożywne i zdrowe śniadanko i polecam każdemu. Ci Wu przyrządzacie na śniadanie?

Tablet dobra rzecz

W końcu skusiłam się na tablet. Długo się wzbraniałam, twierdząc że nie jest mi on zupełnie potrzebny, bo przecież mam komputer stacjonarny. Byłam w błędzie i to całkiem dużym. Kiedy chcę się zrelaksować, czy po prostu przejrzeć internet to biorę tablet do łóżka i w wygodnej pozycji korzystam z sieci. Nie muszę wisieć na krześle, tylko zabieram go wszędzie ze sobą. Nawet jak wyjeżdżamy na działkę. Czytaj dalej „Tablet dobra rzecz”